Tauryna jest aminokwasem (siarkowy aminokwas biogenny), który bierze udział w istotnych procesach biochemicznych zachodzących w organizmie. Jest szczególnie ceniona przez osoby uprawiające sport, gdyż umożliwia regenerację tkanki mięśniowej po ćwiczeniach fizycznych. Wspiera też funkcjonowanie układu nerwowego poprzez hamowanie syntezy serotoniny, co pozwala szybciej się zrelaksować i odzyskać siły po wysiłku. Badania wskazują, że ma szerokie prozdrowotne działanie: wspomaga m.in. pracę mózgu, poprawia pamięć, koncentrację i wzrok. Ma również wpływ na produkcję soli żółciowych, które wspomagają trawienie tłuszczów.
Naturalne źródła tauryny
Tauryna występuje w wielu naturalnych produktach. Znajdziemy ją w:
- małżach,
- białych rybach,
- ostrygach,
- drobiu,
- pieczonej szynce,
- wołowinie,
- tuńczyku z puszki,
- mleku krowim i kozim,
- soczewicy,
- ciecierzycy,
- indyku.
Tauryna w napojach energetycznych
Popularnym źródłem tauryny, szczególnie wśród osób uprawiających sport, są napoje energetyczne. Jest to tauryna syntetyczna. W 100 ml napoju energetycznego znajduje się od 400 do 420 mg tauryny. Spożywanie energetyków nie jest jednak zalecane przez dietetyków, ponieważ oprócz tauryny w ich składzie znajdziemy również kofeinę (w 100 ml napoju znajduje się od około 30 do 50 mg kofeiny), cukier oraz konserwanty.
Zalecana dzienna dawka tauryny i jej reakcja z lekami
Dzienna zalecana dawka tauryny wynosi od 0,5 g do 2 gramów. Jeśli ją przekroczymy, istnieje ryzyko problemów ze strony układu pokarmowego. Do najczęstszych objawów należą: wymioty, biegunki oraz bóle brzucha.
Na taurynę powinny uważać osoby, które przyjmują leki. Badania wskazują, że tauryna hamuje działanie cytochromu P450, który bierze udział w metabolizmie leków w wątrobie. Dotyczy to zwłaszcza leków na obniżenie poziomu cholesterolu (statyn), leków przeciwpsychotycznych (np. klozapina), a także rozrzedzających krew (np. wafaryny).
Czytaj też:
Co jeść i pić, żeby podkręcić metabolizm? Zdradzamy niezawodne trikiCzytaj też:
Nigdy nie pij tego rano. Zrujnujesz sobie zdrowie