Ziemniaki mają wiele wartości odżywczych. Zawierają witaminy i minerały ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, między innymi magnez, potas, cynk, fosfor, żelazo oraz wapń. Sycą i dodają energii na długo. Poza tym można je wykorzystać na wiele różnych sposobów – jako danie główne lub dodatek do obiadu czy kolacji. Zwykle kupujemy więc dość duży zapas warzyw, by nie zabrakło ich podczas gotowania. Niestety z czasem kartofle psują się i pleśnieją. Istnieje jednak prosty babciny sposób, by spowolnić ten proces. Wystarczą cztery listki.
Jak przedłużyć świeżość ziemniaków?
Sięgam po prosty patent, o którym kiedyś wspomniała mi babcia. Wkładam do worka z surowymi, nieobranymi ziemniakami 4 liście jarzębiny. Trik wydaje się śmieszny, ale działa. Roślina absorbuje bowiem nadmiar wilgoci, która jest jednym z głównych czynników odpowiadających za szybkie psucie się kartofli oraz innych produktów spożywczych. W dodatku wykazuje właściwości bakteriobójcze.
Jak przechować surowe ziemniaki?
Surowe ziemniaki najlepiej przechowywać w suchym, chłodnym i zacienionym miejscu, Optymalna temperatura wynosi od 5 do 7 stopni Celsjusza. Bulwom należy zapewnić dopływ świeżego powietrza. Dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie warzyw w jutowych lub lnianych workach. Te materiały pozwolą bowiem kartoflom „oddychać”. Pamiętaj, by nie trzymać ziemniaków w sąsiedztwie cebuli. To niewłaściwe „towarzystwo”, które sprawi, że produkty zaczną mięknąć i szybciej stracą świeżość. Pamiętaj też, że nadgniłych warzyw i innych artykułów spożywczych nie należy spożywać. Trzeba je w całości wyrzucić do kosza. Odkrajanie tylko brzydko wyglądających kawałków to niewłaściwa praktyka, która przynosi więcej szkody niż pożytku. Stosując ją ryzykujesz zdrowiem.
Czytaj też:
Purée ziemniaczane Strzelczyka to obłęd. Dzięki 2 prostym składnikom zyskuje o niebo lepszy smakCzytaj też:
Po ten zamiennik ziemniaków powinni sięgać nie tylko seniorzy. To „pogromca” wysokiego cukru i zaparć