Ziemniaki rządzą w polskiej kuchni nie od dziś. Goszczą na stołach w najrozmaitszych postaciach – poczynając od klasycznego purée, poprzez placki, a na kopytkach czy babach kończąc. Okazuje się jednak, że na tym lista ich zastosowań wcale się nie kończy. Udowadnia to Tomasz Strzelczyk. Uczestnik polskiej edycji „Masterchefa” znalazł na poczciwe kartofle pewien zaskakujący patent. Robi przekąskę, której smak, jak sam zauważa, zaskoczy każdego.
Patent Tomasza Strzelczyka na marynowane ziemniaki
Co Tomasz Strzelczyk robi z ziemniakami? Obgotowuje je do miękkości, a następnie marynuje je mieszance octu jabłkowego, oleju i wody wzbogaconej kilkoma prostymi dodatkami dla wzbogacenia smaku i aromatu. W efekcie warzywa stają się lekko pikantne. Zyskują też ciekawą nutę słodyczy. Tak przygotowane kartofle świetnie sprawdzają się jako samodzielna przekąska albo dodatek do mięs czy ryb.
Przepis: Marynowane ziemniaki
To świetna przekąska, a także dodatek do różnych potraw.
- Kategoria
- Przekąska
- Rodzaj kuchni
- Tradycyjna
- Czas przygotowania
- 45 min.
- Liczba porcji
- 8
- Liczba kalorii
- 331 w każdej porcji
Składniki
- 1 kg małych ziemniaków
Na marynatę:
- 200 ml wody
- 120 ml octu jabłkowego (4 procent)
- 200 ml oleju
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 paryczka chili
- pęczek natki pietruszki
- gałązka rozmarynu
- pęczek koperku
- 2 łyżeczki miodu
- płaska łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
Sposób przygotowania
- Szykowanie składnikówObierz i ugotuj ziemniaki. Następnie odcedź je i odstaw do przestygnięcia. Obierz i posiekaj cebulę. To samo zrób z czosnkiem. Posiekaj też papryczkę chili i zieleninę (z wyjątkiem rozmarynu).
- Robienie marynatyDo miski wlej olej, ocet i wodę. Dodaj sól, pieprz i miód, Wymieszaj całość. Dodaj do miski przygotowane wcześniej składniki, czyli cebulę, czosnek, chili i zieleninę. Wymieszaj całość.
- Łączenie składnikówWłóż przestudzone ziemniaki do słoika i zalej marynatą. Na wierzch połóż gałązkę rozmarynu. Zakręć słoik i odstaw w chłodne miejsce.
Marynowane ziemniaki – przydatne wskazówki
Przygotowanie przekąski należy zacząć od ugotowania ziemniaków. Nie trzeba ich solić. Wszystkie przyprawy znajdą się w marynacie, którą potem zalejesz kartofle. Uważaj tylko, by nie rozgotować warzyw. Możesz sprawdzić stopień ich miękkości za pomocą wykałaczki. Powinna bez problemu „wchodzić” w ziemniaki, stawiając jednocześnie delikatny opór. Ilość oraz rodzaj składników, jakie tworzyć będą marynatę dopasuj do indywidualnych preferencji. Nic nie stoi na przeszkodzie, by na przykład zmniejszyć ilość chili.
Umieść w dużym, czystym i suchym słoiku. Jeśli się nie mieszczą w całości, możesz je przekroić na pół. Nie upychaj ich na siłę. Gdy zalejesz kartofle marynatą, dobrze zakręć słoik i lekko nim potrząśnij, by płyn dotarł w każdy zakamarek. Zakręcony słoik włóż na kilka godzin do lodówki (najlepiej całą noc).
Czytaj też:
Zamiast placków ziemniaczanych robię „bieszczadzkie fuczki”. Ktoś powinien dostać za nie medalCzytaj też:
„Różowa chmurka” to ekspresowy deser na walentynki. Zrób go i zachwyć ukochaną osobę