Polacy zajadają się nim na potęgę. Dietetyk ostrzega: „Karma dla psa ma więcej mięsa niż ten pasztet”

Polacy zajadają się nim na potęgę. Dietetyk ostrzega: „Karma dla psa ma więcej mięsa niż ten pasztet”

Dodano: 
Kanapka z pasztetem
Kanapka z pasztetem Źródło:Pexels / Alexandra Matviets
Polacy uwielbiają pasztet. Wiele osób kupuje gotowe smarowidła, dostępne w sklepach i supermarketach. Dużą popularnością cieszy się zwłaszcza jeden produkt. Czy rzeczywiście warto w niego inwestować? Dietetyk nie pozostawia na znanym pasztecie suchej nitki.

Pasztet to popularny przysmak przyrządzany na bazie gotowanego lub duszonego mięsa z dodatkiem warzyw. Świetnie sprawdza się jako dodatek do kanapek. Dlatego Polacy chętnie go kupują. Bardzo często jednak produkty dostępne w sklepach mają z prawdziwym pasztetem niewiele wspólnego. Dietetyk Michał Wrzosek podzielił się w mediach społecznościowych szokującymi spostrzeżeniami na temat pewnego wyrobu znanej marki. Jego wnioski sprawiają, że włos jeży się na głowie.

Cała prawda o kultowym smaku z czasów dzieciństwa

„Uwierzcie mi, ja naprawdę nie mam dużych oczekiwań wobec pasztetu. Ale ten to jest przegięcie”. Tak znany dietetyk Michał Wrzosek rozpoczyna jeden ze swoich wpisów opublikowanych w mediach społecznościowych. Ekspert rozkłada w nim na czynniki pierwsze skład pasztetu znanej marki, którym Polacy zajadają się od lat. Nie ma jednak dobrych wieści dla fanów produktu.

Okazuje się, że pierwsze miejsce w składzie pasztetu zajmuje woda. Na drugiej pozycji znajduje się pseudomięso, czyli mieszanina skórek, ścięgien, tłuszczu i chrząstek. Niechlubne „podium” zamyka natomiast tłuszcz wieprzowy. „Trzy pierwsze składniki, których najwięcej jest w tym produkcie nie zachwycają. Woda jest w porządku, ale nie powinna być raczej na pierwszym miejscu w składzie pasztetu ani jakiegokolwiek innego produktu teoretycznie mięsnego [...] Karma dla psa ma więcej mięsa niż ten pasztet” – podsumowuje dietetyk.

Post udostępniony przez Michała Wrzoska spotkał się z żywą reakcją ze strony internautów. Większość z nich przyznaje, że choć skład pasztetu pozostawia wiele do życzenia, to nie potrafi odmówić sobie tego przysmaku. Przywołuje on bowiem wiele wspomnień z czasów dzieciństwa. „Mogę zrezygnować ze wszystkiego, ale to [...] kultowy przysmak do tego koniecznie z pomidorem!” – napisała jedna z obserwatorek pod nagraniem. Pojawiły się jednak również komentarze wskazujące na rozczarowanie składem pasztetu: „To chyba najgorsze, co może być na rynku”.

Jaki pasztet warto wybrać?

Dietetyk Michał Wrzosek poleca pasztety roślinne. Mają, zdaniem eksperta, zdecydowanie lepszy skład. Warto też pokusić się o zrobienie pasztetu na własną rękę. To świetny sposób na wykorzystanie resztek mięsa, które zostały na przykład po gotowaniu rosołu. Wystarczy wykorzystać kilka prostych trików, by przygotować genialny pasztet nie tylko od święta.

Czytaj też:
Najzdrowsze nawyki żywieniowe od dietetyków. Dzięki nim schudniesz i zachowasz szczupłą sylwetkę
Czytaj też:
Dietetyczka krytykuje popularny produkt: „Nie bawi mnie robienie z konsumentów debili”

Źródło: Instagram Michała Wrzoska