Sezonowe warzywa mają wiele cennych właściwości i są ważnym składnikiem codziennej diety. Niestety tego typu produkty zwykle szybko tracą świeżość i pokrywają się pleśnią, również te trzymane w lodówce. Powodem, jak wyjaśnia biotechnolog dr Karolina Kowalczyk, jest nadmiar wilgoci w lodówce. To ona sprzyja namnażaniu się szkodliwych drobnoustrojów, które przyspieszają proces psucia się warzyw. Na szczęście istnieje prosty sposób, by uporać się z tym problemem. Wystarczy wziąć spodek i jeden popularny produkt, który większość osób ma w swojej kuchni.
Jak pozbyć się pleśni w lodówce?
W pozbyciu się problemu pleśniejących warzyw pomaga czarna herbata. Wystarczy rozciąć jedną torebkę, wysypać jej zawartość na spodek i włożyć go do lodówki. Pierwsze efekty tego zabiegu można zauważyć (a raczej poczuć) już po 24 godzinach. Brzydkie zapachy unoszące się w chłodziarce znikają. Podobnie jak nadmiar wilgoci. Dzieje się tak dlatego, że czarna herbata ma właściwości higroskopijne. Pochłania też różne nieprzyjemne aromaty wydzielane przez żywność, na przykład ryby. Jeśli nie masz herbaty w torebkach, możesz śmiało wykorzystać również tę liściastą.
Jak bezpiecznie przechowywać warzywa w lodówce?
Warzywa należy trzymać na specjalnie przeznaczonych do tego półkach. Nie wolno pakować ich do foliowych torebek. Te utrudniają bowiem dopływ powietrza do warzyw, co sprzyja pojawianiu się wilgoci, a w konsekwencji również pleśni. Jarzyny najlepiej przechowywać z dala od innych produktów spożywczych, zwłaszcza tych wydzielających intensywne zapachy. Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie warzywa powinny być trzymane w lodówce. Ta zasada odnosi się między innymi do produktów zawierających dużą ilość wody, takich jak na przykład pomidory, ogórki czy cukinie.
Co zrobić ze spleśniałymi warzywami?
Jeśli zauważysz, że na warzywach pojawiła się pleśń, wyrzuć je w całości. Nie nadają się już one do spożycia. Odkrajanie zepsutych kawałków i zjadanie reszty to zła i szkodliwa praktyka, której należy się wystrzegać. Pamiętaj, że pleśń szybko się rozprzestrzenia i może „zainfekować” produkt, nawet gdy nie jest widoczna gołym okiem. Spożywanie zepsutej żywności może mieć natomiast bardzo poważne konsekwencje i doprowadzić do powstania wielu problemów zdrowotnych, między innymi zaburzeń hormonalnych i obniżenia odporności.
Czytaj też:
Wielu Polaków oszczędza, sięgając po taką żywność. Technolog żywienia ostrzega: To groźne dla zdrowiaCzytaj też:
Biotechnolog wymienia produkty, które nigdy się nie przeterminują. Na liście „złoto w słoiku”