Pocenie się to naturalny proces fizjologiczny. Służy regulacji temperatury ciała i zapobiega przegrzaniu organizmu. Dochodzi do niego podczas upałów, a także intensywnego wysiłku fizycznego i sytuacji stresowych. Nie każdy jednak wie, że na intensywność wydzielania potu wpływa również jedzenie, jakie spożywamy na co dzień. Zwróciła na to uwagę dietetyczka Milena Nosek
Pocenie się a dieta
Niektóre rodzaje pożywienia mogą – jak podkreśla ekspertka – wzmagać pocenie się poprzez szereg różnych mechanizmów, takich jak na przykład pobudzanie układu nerwowego, stymulacja gruczołów potowych, aktywacja receptorów ciała przyspieszanie krążenia krwi, a nawet nagle zmiany stężenia glukozy w organizmie. Wydzielaniu większej ilości potu sprzyjają konkretne produkty spożywcze:
Chodzi między innymi o pieprz, imbir, czosnek, por, cebulę, jedzenie typu fast-food, żywność ultra przetworzoną, a także produkty obfitujące w węglowodany proste (na przykład słodycze), tłuszcze oraz białko (tłusty nabiał, tłuste ryby, mięso etc.) – wylicza Milena Nosek w rozmowie z „Wprost”.
Specjalistka zauważa również, że wzmożoną potliwość można zaobserwować po spożyciu gorących, pikantnych potraw zawierających chili czy tabasco. Wszystko przez znajdującą się w ich składzie kapsaicynę. Aktywuje ona receptory neuronów obwodowego układu nerwowego. Wysyłają one do mózgu specjalne sygnały. W odpowiedzi ten inicjuje procesy termoregulacji, a organizm dąży do tego, by się schłodzić.
Istnieją też jednak produkty, które mogą zmniejszyć intensywność pocenia się. Do tej grupy zalicza się artykuły spożywcze o niskim lub (rzadziej) średnim indeksie glikemicznym, które zapobiegają wahaniem poziomu cukru we krwi i nie stymulują gruczołów potowych. Nie przyspieszają krążenia krwi, a ich spożycie pozwala – jak zauważa Milena Nosek – na uzupełnienie elektrolitów (między innymi potasu). W dodatku zawierają spore ilości błonnika.
Jeśli chcesz mniej się pocić, włącz do jadłospisu pełnoziarniste zboża, nasiona roślin strączkowych (na przykład fasolę, ciecierzycę, soczewicę, czy bób), owoce leśne, kiwi, granat, cytrusy, nasiona i ziarna oleiste. Pamiętaj, że liczy się też regularność oraz tempo jedzenia posiłków. Miej też na uwadze, że nadmierną potliwość może być objawem choroby. Jeżeli problem często się powtarza, warto najpierw poznać jego przyczynę – podpowiada dietetyczka.
Nadmierna potliwość może wskazywać między innymi na nadczynność tarczycy czy cukrzycę typu drugiego. Nierzadko świadczy o hipoglikemii (zbyt niskim stężeniu glukozy we krwi) oraz neuropatii nerwów obwodowych. Oczywiście nie należy stawiać żadnych diagnoz wyłącznie na podstawie jednego objawu. Niemniej jednak zawsze warto obserwować reakcje swojego organizmu. Jeśli zauważysz jakieś niepokojące sygnały, skonsultuj się z lekarzem.
Napoje dobre na upał
Milena Nosek w rozmowie z „Wprost” zwróciła też uwagę na fakt, poceniu się sprzyja picie naparów z lipy i czarnego bzu, słodzonych soków i napojów gazowanych, a także dużych ilości kawy (ze względu na zawartość kofeiny). Należy pamiętać, by podczas upałów (i nie tylko) zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Najlepiej sprawdzi się „czysta” woda. Można ją wzbogacić na przykład o listki mięty czy plasterki cytryny. Dzięki temu zyska ciekawszy smak. Jeśli decydujesz się na zakup gotowych wód smakowych lub napojów owocowych, pamiętaj, by sięgać po produkty z naturalnym i prostym składem, bez dodatku cukru i substancji słodzących.
Czytaj też:
Masło za darmo? Mleko za grosze? Biedronka odpala podwójną okazję, ale nie dla wszystkichCzytaj też:
Zrób naleśniki bez mleka, mąki i jajek. Ten przepis pełen zdrowia mam od teściowej