Włoszki olśniewają urodą. Jak zachowują piękną figurę w kraju, który słynie z pizzy i pasty?

Włoszki olśniewają urodą. Jak zachowują piękną figurę w kraju, który słynie z pizzy i pasty?

Dodano: 
Uśmiechnięta kobieta w sukience
Uśmiechnięta kobieta w sukience Źródło:freepik/ autor: Freepik
Myśląc o Włoszech, od razu przychodzi nam na myśl ich wspaniała kuchnia, której nie sposób się oprzeć. Jak więc włoskie kobiety dbają o figurę? Kilka „sztuczek żywieniowych” sprawia, że mogą cieszyć się naprawdę pięknym wyglądem. 

Włochy słyną przede wszystkim z pysznej kuchni. Obłędne makarony to podstawa diety mieszkańców tego kraju, a doskonałe sery stanowią nieodłączny element włoskich potraw. Pizza z kolei uchodzi wręcz za danie narodowe. Jak przy tych wszystkich pysznościach utrzymać idealną figurę? Choć wydaje się to abstrakcją, to istnieją sprytne sztuczki żywieniowe, dzięki którym jest to możliwe.

Kawa sekretem pięknej figury Włoszek

Włosi piją dużo mocnej kawy. Dzień zaczynają zazwyczaj od macchiato lub cappuccino. Po kilku godzinach wypija się kolejną kawę – zwykle jest to espresso. Podobnie jest po lunchu – wtedy też następuje „zastrzyk energii” w postaci espresso. Dodatkowe kawy pije się także przy okazji spotkań towarzyskich. Z pewnością ten nawyk nie jest bez znaczenia dla figury włoskich kobiet. Wiadomo, że kawa wspomaga odchudzanie – ma mało kalorii i przyspiesza metabolizm. Dodatkowo ten aromatyczny napój pomaga zahamować apetyt, a przecież podczas odchudzania chodzi właśnie o doprowadzenie do deficytu kalorycznego. Pamiętajcie jednak, że z ilością wypijanych kaw nie można przesadzać, ponieważ może się to negatywnie odbić na zdrowiu.

Odchudzające produkty, których używają Włoszki

Kluczem do świetnej figury jest między innymi dieta śródziemnomorska, która pomaga schudnąć. Składa się głównie z ryb, świeżych owoców i warzyw. W tym kraju nawet jeśli je się pastę, to takie danie często poprzedza starter, który skład się na przykład z marynowanych w oliwie warzyw lub sałaty skropionej sosem winegret.

We Włoszech niezwykłą popularnością cieszy się oliwa z oliwek. Związki w niej zawarte nie tylko zmniejszają ryzyko chorób serca, ale też przyspieszają metabolizm. Ponadto oliwa jest bogata też w kwasy omega-3 i omega-6. Włączenie jej do swojej diety sprzyja zachowaniu odpowiedniej wagi, jednak pamiętajcie, że tutaj też ważny jest umiar (20-50 ml oliwy z oliwek extra virgin to odpowiednia dzienna porcja). Dodatkowo oliwa z oliwek jest wskazana, ale zamiast innych tłuszczów.

Podstawą diety Włoszek są też świeże pomidory, a te w większości składają się z wody (około 90 procent). Nie są więc kaloryczne, a dodatkowo znajduje się w nich sporo błonnika pokarmowego, który sprawia, że czujemy się dłużej syci. Są także bogatym źródłem potasu, który uczestniczy w regulowaniu gospodarki wodnej organizmu. W ten sposób łatwiej pozbyć się nadmiaru płynów zatrzymanych w przestrzeniach międzytkankowych.

Jak jeść, by nie przytyć? Włoskie sposoby

Sekret figury Włoszek tkwi też w umiarze. Owszem, częstym zwyczajem jest to, że do posiłku podaje się także antipasto (starter), a nierzadko też deser, to przeciętna porcja jest dużo mniejsza niż na przykład w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście nie brakuje też „jedzeniowych grzeszków”, dobrym przykładem jest tutaj jedzeniem sporych ilości makaronu. Jest on jednak podawany al dente, co ułatwia trawienie. Z kolei sosy, z którymi się go serwuje, są bogate w dużą ilość świeżych i jakościowych składników. Są to między innymi ryby, owoce morza, pomidory, ale też warzywa i oczywiście oliwa z oliwek. Dodatkowo takie włoskie sosy zazwyczaj nie zawierają tłuszczów pochodzenia zwierzęcego (takich jak masło czy śmietana). Co więcej, Włosi owszem – często jedzą pastę, jednak po zjedzeniu jednego takiego obfitego posiłku dziennie, pozostała z nich jest już bardzo lekka.

We Włoszech nie je się też w pośpiechu (w przeciwieństwie do innych państw). Tradycją jest zasiadanie razem do stołu i celebrowanie posiłków. Jest to okazja do spotkań i ciekawych rozmów. Kluczem do sukcesu w zachowaniu pięknej figury jest również to, by wiedzieć, kiedy przestać jeść – czyli przestrzegać zasady umiaru w jedzeniu. Włosi, gdy są już najedzeni, mówią „basta cosi”, czyli „wystarczy”.

Czytaj też:
Co robią Francuzki, że cały świat zazdrości im szczupłej sylwetki? Sama nie wierzę, jakie to proste
Czytaj też:
Zamiast owsianki zaczęłam jeść gryczankę. To moje nowe, ulubione śniadanie podczas diety odchudzającej

Opracowała:
Źródło: Odżywianie WPROST.pl / uwielbiamwloskieklimaty.com, womansworld.com, italofile.com