Myśląc o żelazie, na ogół koncentrujemy się na jego niedoborach. I słusznie, ponieważ występują powszechnie. Na niedobór tego minerału w szczególności narażone są kobiety ciężarne z racji szybkiego zwiększenia krwi krążącej w organizmie w stanie błogosławionym. Jednak trzeba pamiętać, że z niedoborem żelaza może zmagać się każdy z nas. Żelazo odgrywa kluczową rolę w wytwarzaniu hemoglobiny. Jest to złożone białko, które przenosi tlen z płuc do reszty ciała.
Niedobór żelaza i niedokrwistość
Minerał ten pomaga wyeliminować zmęczenie, wspomaga układ odpornościowy, poprawia siłę mięśni i zapobiega niedokrwistości – stanu, w którym nie ma wystarczającej ilości zdrowych komórek krwi, aby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość tlenu. Objawy niedokrwistości obejmują zmęczenie, osłabienie, duszność i zawroty głowy. Istnieją różne formy niedokrwistości, a jej nasilenie może wahać się od łagodnego do ciężkiego. W takiej sytuacji często konieczna jest nie tylko zmiana diety, ale także sięgnięcie po preparaty z żelazem na receptę.
Nadmiar żelaza w organizmie
Jednak jak ze wszystkim – niebezpieczny jest nie tylko niedobór, ale także nadmiar. Udowodniły to m.in. ostatnie badania, obejmujące dane genetyczne i kliniczne od około 500 000 osób z brytyjskiego biobanku. Naukowcy chcieli oszacować przyczynowy wpływ statusu żelaza na 900 chorób i stanów. Wykazano np. że zwiększony poziom żelaza wiązał się z niższym cholesterolem.
Naukowcy zauważyli także minusy. Okazało się np. że wysoki poziom żelaza może również prowadzić do większego ryzyka bakteryjnych zakażeń skóry, takich jak zapalenie tkanki łącznej (zakażenie bakteryjne, które wpływa na wewnętrzne warstwy skóry) i ropni.
Czytaj też:
15 rzeczy, które Polacy (podobno) robią dla swojego zdrowia. Ty też?