Lubisz gorzką czekoladę? Oto powód, by sięgać po nią częściej. Badania nie kłamią!

Lubisz gorzką czekoladę? Oto powód, by sięgać po nią częściej. Badania nie kłamią!

Dodano: 
Czekolada (fotografia ilustracyjna)
Czekolada (fotografia ilustracyjna) Źródło:Fotolia / Michelle
Otwórz usta. Włóż kostkę gorzkiej czekolady. Przeżuwaj powoli i delektuj się. Uśmiechnij się szeroko i poczuj ulgę. Ta z pozoru grzeszna przyjemność... pomaga twojemu sercu.

Wszak jedno badanie niedawno opublikowane w European Journal of Preventive Cardiology to potwierdza. Nauka znów jest nam przyjazna.

Czytaj też:
Czy wino tuczy? Odpowiedź może zaskoczyć

Czekolada zdrowa dla serca

– Nasze badanie sugeruje, że czekolada pomaga utrzymać zdrowie naczyń krwionośnych serca – powiedział autor badania, dr Chayakrit Krittanawong z Baylor College of Medicine w Houston w Teksasie. – Czekolada zawiera zdrowe dla serca składniki odżywcze, takie jak flawonoidy, metyloksantyny, polifenole i kwas stearynowy, które mogą zmniejszać stan zapalny i zwiększać poziom dobrego cholesterolu.

Wszystkie te wielkie słowa: flawonoidy, metyloksantyny, polifenole i kwasy stearynowe to po prostu naukowy sposób na powiedzenie, że czekolada jest pełna przeciwutleniaczy, które pomagają zmniejszyć stan zapalny, poprawiają przepływ krwi oraz poprawiają nastrój i koncentrację.

Pojedyncza porcja produktu złożonego z kakao może zawierać więcej fitochemikaliów i przeciwutleniaczy niż większość produktów spożywczych, a ponadto więcej procyjanidyn, które blokują wchłanianie złego cholesterolu – niż większość osób spożywa każdego dnia.

Oto kolejna fajna rzecz dotycząca czekolady: jej właściwości przeciwutleniające utrzymują się z upływem czasu. W przeciwieństwie do zielonej herbaty, która z czasem niszczeje, tabliczki czekoladowe zachowują swoją moc przez co najmniej 50 tygodni, podczas gdy ziarna kakaowe i proszek pozostają stabilne nawet przez 75 lat!

Czytaj też:
Polifenole – istotny składnik diety. Gdzie je znaleźć i dlaczego są takie ważne?

Czekolada – gorzka czy mleczna?

To nowe badanie obejmowało tak naprawdę pięć dekad badań i wykazało, że jedzenie czekolady częściej niż raz w tygodniu wiązało się z 8% zmniejszeniem ryzyka choroby wieńcowej.

Potwierdzają to wcześniejsze badania. Spożycie kakao wiąże się ze znacznie niższą śmiertelnością z przyczyn sercowo-naczyniowych i ogólnych (śmierć z dowolnej przyczyny). Pomaga zapobiegać odkładaniu się blaszki miażdżycowej w wyściółce naczyń krwionośnych i obniża ciśnienie krwi. Wykazano, że pomaga zapobiegać udarom i niewydolności serca.

Ale korzyści nie ograniczają się do serca. Czekolada została również powiązana z poprawą przepływu krwi do mózgu, co może pomóc w funkcjach poznawczych. Może zwiększyć dostarczanie tlenu podczas treningu fitness. Ale wydaje się, że nie jest tak dobra dla skóry – ostatnie badanie wykazało związek z trądzikiem.

Wiele badań dotyczyło gorzkiej czekolady. Dzieje się tak dlatego, że im ciemniejsza czekolada, tym wyższy procent masy kakaowej: a to właśnie tam jest wszystko, co dobre. Ale jeśli ciemna czekolada jest wysoko przetworzona przez producenta, korzyść ta może zostać zminimalizowana.

Ciemna czekolada ma znacznie niższą zawartość cukru i mniej kalorii niż czekolada mleczna lub biała, ponieważ są one mieszane z mlekiem w proszku lub skondensowanym. Więc najzdrowszym wyborem są prawdopodobnie cukierki lub batony z ciemnej czekolady i nieprzetworzone kakao w proszku.

Czy to oznacza, że ​​możesz po prostu jeść gorzką czekoladę do syta? To chyba nie jest dobry pomysł, zwłaszcza jeśli zdecydujesz się na bardziej tuczące wersje z karmelem lub orzechami. Najlepiej jest kilka razy w tygodniu zjeść kawałek i skupić się na dodawaniu flawonoidów do diety wraz z jabłkami, herbatą, owocami cytrusowymi, cebulą i jagodami.

– Wydaje się, że umiarkowane ilości czekolady chronią tętnice wieńcowe, ale z kolei jest prawdopodobne, że duże ilości czekolady nie chronią ich – powiedział Krittanawong. – Należy wziąć pod uwagę kalorie, cukier, mleko i tłuszcz w produktach dostępnych na rynku, szczególnie w przypadku diabetyków i osób otyłych.

Czytaj też:
Codziennie pijesz kieliszek wina „do obiadu”? Oto, co ci się stanie