Serki homogenizowane są zaliczane do produktów twarogowo-kwasowych. Powstają z odtłuszczonego mleka krowiego wzbogaconego o bakterie fermentacji mlekowej oraz podpuszczkę. Serwatkę oddziela się od twarogu, a pozostałą masę miesza się z pasteryzowaną śmietanką i poddaje procesowi homogenizacji. Polega on na rozbijaniu cząsteczek tłuszczu. Dzięki temu finalny wyrób zyskuje gładką konsystencję, a organizm lepiej przyswaja zawarte w nim białka. Polacy chętnie inwestują w tego typu produkty, wierząc, że są zdrowe i pełne wartości odżywczych. Często jest jednak wręcz odwrotnie. Zobacz, jakie serki homogenizowane mogą ci zaszkodzić i dlaczego.
To najgorsze serki homogenizowane z możliwych
Eksperci przestrzegają przed kupowaniem smakowych serków homogenizowanych. Sklepowe półki uginają się pod ich ciężarem, a klienci mogą przebierać w różnego rodzaju wariantach, na przykład truskawkowym, jagodowym, waniliowym, jabłkowym etc. Opcji nie brakuje. Wszystkie mają jednak zwykle pewien „wspólny mianownik” – są naszpikowane niezdrowymi składnikami. Można się o tym przekonać, gdy tylko rzucimy okiem na etykiety tego typu produktów.
Smakowe serki homogenizowane zawierają na ogół ogromne ilości cukru, nawet 20 g w stugramowej porcji. A to dopiero początek listy szkodliwych składników, które wywierają niezwykle negatywny wpływ na zdrowie. Znajdziemy na niej również sztuczne aromaty, substancje zagęszczające oraz regulatory kwasowości. Za kuszący kolor produktów odpowiadają zwykle nie owoce, lecz syntetyczne barwniki.
Jednym z nich jest karagen, toksyczny związek, który został uznany za czynnik kancerogenny. Może zwiększać ryzyko powstawania nowotworów złośliwych oraz różnego rodzaju owrzodzeń. Przeprowadzone badania dowodzą, że niszczy jelita i wywołuje stany zapalne tkanek. Sprzyja też rozwojowi otyłości oraz cukrzycy.
Co zamiast sklepowych serków homogenizowanych?
Warto inwestować w naturalne serki homogenizowane bez dodatku cukru i połączyć je ze świeżymi lub rozmrożonymi owocami. Można też dodać do nich odrobinę miodu, cynamonu, a także drobno posiekane orzechy i stworzyć pyszny, a zarazem zdrowy deser. Tego typu przekąski świetnie sprawdzą się jako drugie śniadanie lub podwieczorek. Zapewnią uczucie sytości na długo i zmniejszą ryzyko podjadania między posiłkami.
Czytaj też:
To mięso jest lepsze niż kurczak, a Polacy o nim zapomnieli. Jest delikatne, a przy tym sycąceCzytaj też:
Jest sto razy lepsza niż wołowina czy wieprzowina. Polacy omijają ją w sklepie szerokim łukiem