Leki przeciwzapalne pomagają zwalczać ból i przewlekłe stany zapalne. Jednak nie są bezpieczne dla wszystkich, a ich długotrwałe stosowanie może prowadzić do powikłań i działań niepożądanych. Niektóre naturalne suplementy mogą pomóc zwalczyć zapalenia, chociaż nie wszystkie suplementy działają na każdy ich rodzaj.
Czytaj też:
4 wyjątkowo bolesne choroby przewlekłe
Kwasy tłuszczowe omega-3
Kwasy tłuszczowe omega-3, w które są bogate tłuste ryby takie jak dorsz, są jednymi z najsilniejszych substancji przeciwzapalnych. Mogą one pomóc zwalczyć kilka rodzajów stanów zapalnych, w tym zapalenie naczyń, będące znaczącym czynnikiem ryzyka chorób serca i zawału.
Przeprowadzono badanie z udziałem 250 osób, które uskarżały się na ból spowodowany dyskopatią. 59 procent uczestników z powodzeniem zastąpiło niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) olejem rybnym.
Oprócz ryb omega-3 można znaleźć w postaci typowo aptecznych preparatów. Niektóre produkty z tym kwasem występują w postaci tabletek lub oleju. Podobnie jak wiele leków przeciwzapalnych na receptę, kwasy tłuszczowe omega-3 i olej rybny mogą zwiększać ryzyko krwawień. Osoby z zaburzeniami krzepnięcia krwi bądź przyjmujące leki rozrzedzające krew nie powinny stosować tego oleju.
Kurkumina
Kurkumina jest aktywnym składnikiem kurkumy, rośliny z rodziny imbirowatych. Wyniki badań na zwierzętach sugerują, że może pomóc zmniejszać stany zapalne, dzięki czemu przyspiesza gojenie się ran, a nawet zmniejsza ryzyko nowotworów.
Badanie z 2011 r. wykazało również, że kurkumina może pomóc zmniejszyć stan zapalny spowodowany otyłością związaną z metabolizmem. Kurkumina w przebiegu badania pomogła obniżyć insulinooporność, hiperglikemię i hiperlipidemię.
Odpowiednia w celu ograniczenia zapaleń dawka kurkuminy wynosi 400-600 mg i może być przyjmowana trzy razy dziennie. Chociaż przyjmowanie kurkuminy przy niskich dawkach NLPZ jest bezpieczne, większe ilości mogą zwiększać ryzyko krwawień. Kurkumina zwiększa także ryzyko krwawienia u osób przyjmujących leki rozrzedzające krew oraz u osób z zaburzeniami krzepnięcia.
Czytaj też:
Insulinooporność jest wynikiem złej diety?
Cynk
Wyniki niektórych badań sugerują, że cynk jest silnym środkiem przeciwzapalnym, który może wspierać układ odpornościowy i obniżać oznaki stanu zapalnego. Zgodnie z treścią pewnego naukowego artykułu z 2014 r. cynk zmniejsza stan zapalny i stres oksydacyjny wśród starszych osób dorosłych. Stres oksydacyjny wywołuje stan zapalny i może zwiększać ryzyko wystąpienia wielu chorób, w tym raka. Cynk w tym badaniu również zmniejszył odsetek infekcji o 66 procent.
Osoby z niedoborem cynku częściej chorują na zapalenie stawów, co sugeruje związek między niedoborem tego pierwiastka, stanami zapalnymi i dolegliwościami bólowymi. Pokarmowe źródła cynku to między innymi boczniaki, pieczarki, pestki dyni, sezam, tofu czy kakao.
Zwyczajowa dzienna dawka cynku wynosi 11 mg dla mężczyzn i 8 mg dla kobiet. Przyjmowanie więcej niż 40 mg dziennie może być niebezpieczne. Cynk ponadto może wchodzić w interakcje z wapniem, lekami moczopędnymi i niektórymi antybiotykami, więc należy porozmawiać z lekarzem przed zastosowaniem takiego suplementu.
Zielona herbata
Lekarze od dawna podejrzewali, że zielona herbata może zwalczać stany zapalne. Takie wnioski pojawiły się z bardzo prostego względu: osoby mieszkające w regionach, w których spożywana jest większa ilość zielonej herbaty, mają niższy odsetek chorób związanych z zapaleniem.
Wyniki badań sugerują, że zielona herbata może hamować produkcję niektórych zapalnych substancji chemicznych. Może również pomóc w powolnej utracie chrząstki, zmniejszając objawy zapalenia stawów. Wielu lekarzy zaleca picie trzech lub czterech filiżanek zielonej herbaty dziennie lub przyjmowanie 300-400 mg wyciągu z tej rośliny.
Zielona herbata zawiera kofeinę, więc nie jest odpowiednia dla osób wrażliwych na ten składnik. Kofeina może powodować problemy żołądkowe, takie jak biegunka. Niektóre firmy produkują bezkofeinową zieloną herbatę, ale naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy ten rodzaj zielonej herbaty skutecznie zmniejsza stan zapalny.
Kapsaicyna
Kapsaicyna jest składnikiem, który dodaje pikantności ostrym odmianom papryki. Tak zwana substancja P, kluczowy budulec kapsaicyny, może zmniejszać zdolność organizmu do odczuwania bólu. Dlatego też, jeżeli jesteś fanem chili, habanero czy Caroliny Reaper, ta część artykułu jest dla ciebie.
Niektóre badania sugerują, że kapsaicyna może pomóc zarówno w redukowaniu bólu mięśni, jak i tego o pochodzeniu ze strony układu nerwowego.
W sprzedaży dostępne są również kremy kapsaicynowe, którymi smaruje się bolące miejsca. Suplementy kapsaicyny mogą również pomóc. Jednak pamiętaj, by porozmawiać o ich zażywaniu z lekarzem i bezwzględnie stosować się do zaleceń. Kapsaicyna ponadto może podrażniać skórę i oczy, dlatego konieczne jest dokładne mycie rąk po zażyciu jej preparatów lub krojeniu papryczki do ulubionego dania.
Czytaj też:
Zapalenie mięśnia sercowego dotyczy główne młodych ludzi. Często wymaga transplantacji