Zawarta w kawie kofeina wspiera działanie układu pokarmowego. Pobudza jelita do pracy, a tym samym zwiększa tempo przemiany materii. W efekcie spalanie kalorii następuje szybciej. Jeszcze lepsze efekty przynosi picie „małej czarnej” wzbogaconej o pewien prosty, choć nieoczywisty składnik. Zobacz, co dodać do naparu, by zyskał jeszcze większą moc.
Co dodać do kawy, by szybciej schudnąć?
Kawa zyska więcej cennych właściwości, jeśli dodasz do niej łyżeczkę pasty z pistacji. Te zielone orzechy są dość kaloryczne (100 gramów to około 560 kcal). Dostarczają jednak sporej ilości błonnika pokarmowego, który poprawia perystaltykę jelit, a jednocześnie zapewnia długie uczucie sytości. Stabilizuje też stężenie glukozy w organizmie. W efekcie zmniejsza ryzyko nagłych napadów głodu i zapobiega przejadaniu się. Wymienione wyżej czynniki ułatwiają kontrolowanie masy ciała i pozwalają szybciej zrzucić nadprogramowe kilogramy, bez wyrzeczeń.
Pastę pistacjową znajdziesz w każdym większym supermarkecie lub sklepie spożywczym. Pamiętaj, by dokładnie czytać etykiety nabywanych produktów. Wybieraj te, które powstały na bazie naturalnych składników i nie zawierają żadnych sztucznych barwników, konserwantów czy wzmacniaczy smaku.
Jak zrobić domową pastę pistacjową?
Możesz też przygotować pastę pistacjową. Wbrew pozorom to bardzo proste. Najpierw musisz podprażyć niesolone, łuskane orzechy. Wystarczy, że rozłożysz je na blasze z papierem do pieczenia i całość wstawisz do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni na około 15 minut. Orzechy będą gotowe, gdy zyskają lekko złocisty kolor i zaczną wydzielać intensywny aromat. Na koniec wymieszaj przestudzone pistacje z olejem rzepakowym (2-3 łyżki tłuszczu) na 200 granów produktu. Użyj do tego celu blendera. Miksuj całość na wysokich obrotach urządzenia do momentu aż pasta nabierze odpowiedniej konsystencji. Na koniec przełóż ją do szczelnie zamykanego naczynia i schowaj do lodówki. Najlepiej wykorzystać produkt w ciągu 7-14 dni.
Czytaj też:
Zamiast kawy postaw na te „naturalne energetyki”. To najlepsze turbodoładowanie z ranaCzytaj też:
Większość Polaków widzi w nim tylko piękną roślinę. Ja dodaję go do potraw i chudnę