Siemię lniane jest określane mianem superfood. Zresztą nie bez powodu. Te niepozorne ziarenka skrywają w sobie mnóstwo cennych związków, które wspierają pracę organizmu na wielu różnych poziomach. można w nich znaleźć między innymi spore ilości błonnika. Składnik ten odpowiada za przedłużenie uczucie sytości po posiłku i usprawnianie pracy jelit. Nasiona lnu dostarczają też organizmowi sporych ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych i polifenoli. ich rola sprowadza się między innymi do. obniżania poziomu cholesterolu, spowalniania procesów starzenia, łagodzenia stanów zapalnych i ochrony komórek przed uszkodzeniami. przeprowadzone badania dowodzą, że siemię lniane może odegrać ważną rolę w profilaktyce wielu chorób. Takich jak na przykład cukrzyca typu drugiego, miażdżyca, udar mózgu czy zawału serca. By jednak tak się stało, trzeba odpowiednio wykorzystać drzemiący w nim potencjał. Tymczasem wiele osób nieświadomie go marnuje. Sprawdź dlaczego.
Nie rób tego z siemieniem lnianym!
Jednym z podstawowych i najczęściej popełnianych błędów jest zalewanie nasion lnu wrzątkiem. Wysoka temperatura niszczy bowiem związki bioaktywne zawarte w nasionach. W rezultacie tracą one niemal wszystkie cenne właściwości. W zasadzie stają się bezwartościowe, a włączanie ich do diety mija się z celem. Taki sam efekt przynosi gotowanie nasion.
Eksperci radzą, by zalewać siemię lniane ciepłą, przestudzoną wodą i odstawić je na kilka godzin. Ziarenka potrzebują czasu, by napęcznieć. Wytworzą wówczas charakterystyczny śluz, który działa ochronnie na jelita, ułatwia wypróżnianie i niweluje wiele nieprzyjemnych dolegliwości gastrycznych, takich jak na przykład zaparcia, wzdęcia czy bóle brzucha.
O czym pamiętać, pijąc siemię lniane?
Jeśli włączysz do swojej diety siemię lniane, musisz pamiętać o odpowiednim nawodnieniu organizmu i wypijaniu minimum 2 litrów wody dziennie. W przeciwnym razie nasiona nie przyniosą oczekiwanych efektów i, zamiast pomóc, zaszkodzą. Bardzo ważne jest również to, by nie przekraczać dawki 15-20 gramów ziarenek na dobę. Nie wolno przesadzać, bo nadmiar błonnika pokarmowego w diecie wywiera negatywny wpływ na organizm. Nierzadko prowadzi do nasilenia problemów trawiennych.
Czytaj też:
To najgorszy czosnek, jaki kupują Polacy. Może on zawierać chemikalia, pleśń i grzybyCzytaj też:
Najgorszy błąd podczas robienia placków ziemniaczanych. Unikaj go, a będą pyszne i chrupiące