W jednym ze swoich najnowszych materiałów opublikowanych w sieci Katarzyna Bosacka postanowiła przyjrzeć się bliżej najchętniej kupowanym warzywom w Polsce. Wzięła „pod lupę” ziemniaki sprzedawane obecnie w supermarketach. Wiele osób wybiera je, nie wiedząc, po co tak naprawdę sięga. Dziennikarka przestrzega i wskazuje, co zrobić, by nie dać się nabić w butelkę.
Ziemniaki nie takie jak się wydaje
Już na początku marca w sklepach spożywczych i supermarketach pojawiły się ziemniaki, które do złudzenia przypominają nasze polskie młode warzywa. Dlatego chętnie sięga po nie wiele osób. Inwestuje jednak tak naprawdę nie w młode, a wczesne ziemniaki. Mianem tym określa się warzywa importowane (najczęściej z Cypru, Egiptu, Turcji lub Maroka). Katarzyna Bosacka zwraca uwagę na fakt, że nie smakują one tak dobrze, jak nasze rodzime produkty.
„Po drugie, kosztują dużo więcej. Znalazłam ziemniaki francuskie, wczesne [...] za 18 złotych za kilogram. Niesamowite” – dodaje dziennikarka.
W sprzedaży można znaleźć również tak zwane ziemniaki jadalne. To są warzywa wykopane w zeszłym roku. Nikt jednak nie określi ich mianem „starych” czy „zeszłorocznych”, bo takie nazwy zniechęcają klientów do zakupu. Dlatego też na opakowaniach wskazanych ziemniaków znajdziemy napis „jadalne”. Jak ustrzec się przed nietrafioną inwestycją? Przede wszystkim należy czytać etykiety nabywanych towarów. To najprostszy, a zarazem najbardziej skuteczny sposób na dokonywanie świadomych zakupów.
Dlaczego warto jeść ziemniaki?
Dobrej jakości ziemniaki to ważny składnik codziennej diety. Warzywa dostarczają wielu cennych mikroelementów, między innymi potas, cynk, miedź, mangan czy jod. Poza tym mają wysoki indeks sytości, co oznacza, że zaspokajają uczucie głodu na długo. Dzięki temu mogą wspomagać odchudzanie. Ich spożywanie zmniejsza bowiem ryzyko podjadania między posiłkami, co z kolei ułatwia kontrolowanie liczby przyjmowanych kalorii.
Czytaj też:
Odkryj sekret mistrzowskiego bulionu. Tylko ten kawałek mięsa da idealny smak i zdrowotne korzyściCzytaj też:
Biedronka rozdaje dobre masło za darmo i mocno „ścina” cenę cukru. Trzeba się spieszyć