Wiele osób zamiast sięgać po cukier, używa jego substytutów. Nadają one potrawom słodki smak bez dostarczania dużej ilości kalorii (niekiedy nie dostarczają ich wcale). Dla osób, które się odchudzają, pomagają one zmniejszyć kaloryczność diety, a także ograniczyć skoki poziomu glukozy we krwi. Do popularnych słodzików należą między innymi stewia, ksylitol, sacharyna, a także erytrytol. W przypadku tego ostatniego prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska, która specjalizuje się w dziedzinie żywienia człowieka, zaleca jednak dużą ostrożność.
Erytrytol stosuj z umiarem
Erytrytol jest substancją słodzącą, która powstaje w wyniku fermentacji sacharozy i glukozy przez bakterie. Nie dostarcza on energii, czyli kalorii. Nie należy go jednak spożywać w nadmiernych ilościach, ponieważ może działać przeczyszczająco. Profesor Ewa Stachowska w opublikowanym przez siebie wpisie na Instagramie zauważyła także, że nadmiar erytrytolu może nasilać stres oksydacyjny w mózgu.
Badacze ustalili, że może być związany ze zwiększonym ryzykiem zdarzeń mózgowo-naczyniowych – przestrzega ekspertka.
Może to prowadzić do zaburzeń funkcji naczyniowej, upośledzenia bariery krew–mózg, a w konsekwencji potencjalnie większego ryzyka udaru niedokrwiennego mózgu. Zwiększa się także ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych, takich jak zawał mięśnia sercowego. Badanie opublikowano w „Journal of Applied Physiology”, przeprowadzono je in vitro, czyli na hodowanych komórkach, a nie na zwierzętach ani ludziach. Jak zauważają badacze, konieczne są dalsze badania, by potwierdzić jego szkodliwość u ludzi. Profesor Stachowska zaleca, by stosować erytrytol 1–2 razy w miesiącu, nie częściej.
Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że obecne rekomendacje instytucji żywieniowych nie wycofują erytrytolu z listy substancji uznawanych za bezpieczne.
Jakich zamienników cukru używać, a których unikać?
Dobrym zamiennikiem cukru jest ksylitol. Osoby, które powinny na niego uważać, to te, które po jego spożyciu doświadczają objawów ze strony przewodu pokarmowego. Odpowiednim wyborem będzie także stewia – z uwagi na jej niską kaloryczność, a także intensywną słodycz, przez co nie trzeba stosować dużych ilości. Wadą tego zamiennika cukru jest jednak to, że niektórzy mogą odczuwać lekką gorycz.
Specjaliści jako zamiennik cukru na diecie odchudzającej odradzają miód. Choć w obiegowej opinii uchodzi za zdrowy, w rzeczywistości nie do końca taki jest. Ma dość dużą kaloryczność, a więc należy pamiętać o umiarze. Dobrym wyborem nie jest także cukier brązowy, gdyż jest droższy od białego, a tak naprawdę pod względem kaloryczności prawie się od niego nie różni. Syrop klonowy, choć mniej przetworzony niż biały cukier, jest źródłem cukrów prostych i nie powinien być traktowany jako zdrowy zamiennik.
Czytaj też:
Kiedyś pili ją niemal wszyscy. Teraz dietetyczka ostrzega: „To produkt o zerowej wartości odżywczej”Czytaj też:
Czy można jeść chleb na diecie? Ekspert rozwiewa wątpliwości. Zobacz, czy też się myliłeś