W nowym badaniu naukowcy zaczęli od sprawdzenia, w jaki sposób różne rodzaje gotowanego i surowego pokarmu mogą wpływać na mikroflorę jelitową myszy. W tym celu karmili myszy surową lub gotowaną wołowiną lub surowymi/gotowanymi słodkimi ziemniakami. Zespół zastosował te produkty, w szczególności dlatego, że wcześniejsze badania wykazały, że gotowanie zmienia ich składniki odżywcze i ponieważ oba powszechnie występują w diecie ludzi.
Czytaj też:
Ugotuj te warzywa przed spożyciem. Będą zdrowsze!
Gotowane potrawy wpływają na różnorodność bakterii
Surowe mięso i mięso gotowane nie wpływało na mikroflorę jelitową myszy w zdefiniowany sposób. Jednakże były wyraźne różnice między tym, jak surowe i gotowane słodkie ziemniaki wpływały na środowisko jelit u gryzoni. Myszy na surowej diecie ziemniaczanej miały mniejszą różnorodność bakteryjną w jelitach, a także nieco mniej bakterii, w porównaniu z pomiarami wyjściowymi. Miały także wyższy odsetek bakterii, które odgrywają kluczową rolę w degradacji glikanów.
Aby potwierdzić te odkrycia, naukowcy przeprowadzili kolejną serię eksperymentów, w których karmili myszy nie tylko surowymi i gotowanymi słodkimi ziemniakami, ale także białymi ziemniakami, burakami, marchewką, kukurydzą i groszkiem, czyli pokarmami o różnym stopniu skrobiowości i strawności.
Tak jak poprzednio, naukowcy odkryli, że gotowane i surowe ziemniaki obu odmian w różny sposób wpływały na różnorodność mikrobiologiczną jelit. Nie dotyczyło to innych produktów spożywczych.
To, jak wyjaśniają autorzy w swoim opracowaniu, jest prawdopodobne, ponieważ ziemniaki w przeciwieństwie do innych produktów spożywczych wykorzystanych w tym eksperymencie mają „dużą ilość skrobi o niskiej strawności”, a skrobia jest węglowodanem o właściwościach zmieniających się pod wpływem ciepła.
„Byliśmy zaskoczeni widząc, że różnice były nie tylko spowodowane zmianą metabolizmu węglowodanów, ale mogą również wynikać z substancji chemicznych występujących w roślinach” – zauważa starszy autor nowego badania, dr Peter Turnbaugh, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Kalifornijskim. I dodaje: „to naprawdę podkreśla znaczenie uwzględnienia innych składników naszej diety i ich wpływu na bakterie jelitowe”.
Zespół zauważył również, że myszy na diecie złożonej z surowej żywności schudły, co wydawało się sugerować, że zmiany w mikrobiomie jelitowym mogą być za to odpowiedzialne. Jednak gdy naukowcy przeszczepili bakterie jelitowe od myszy karmionych surową dietą myszom jedzącym zwykłą karmę, ta faktycznie zyskały one przyrost tkanki tłuszczowej. Naukowcy wciąż próbują dowiedzieć się, co mogło spowodować ten zaskakujący wynik.
Czytaj też:
Przeterminowane mleko. Czy można pić zepsute mleko?
Możliwe konsekwencje dla zdrowia ludzi
W ostatnim etapie badań śledczy połączyli siły z profesjonalnym szefem kuchni i zrekrutowali pięć zdrowych kobiet i trzech zdrowych mężczyzn w wieku 24-40 lat, którzy zgodzili się wziąć udział w eksperymencie dietetycznym.
Szef kuchni przygotował porównywalne surowe lub gotowane posiłki roślinne, których uczestnicy próbowali w losowej kolejności przez 3 dni. Po 3 dniach na surowej lub gotowanej diecie uczestnicy przesłali próbki kału do laboratorium w celu analizy. Każdy uczestnik próbował obu typów diety.
Po raz kolejny naukowcy zauważyli wyraźne różnice między populacjami bakterii jelitowych po ekspozycji na surową i gotowaną żywność. Jednakże istniały subtelne różnice w zmianach, które naukowcy odkryli w mikroflorze ludzkiej w porównaniu z mikrobiomem myszy.
W przyszłości naukowcy zamierzają przeprowadzić dalsze badania, które pozwolą im lepiej poznać nie tylko wpływ gotowanego jedzenia na bakterie jelitowe, ale także dowiedzieć się, dlaczego istnieją różnice między wpływem gotowanego jedzenia na ludzi i między tym wpływem na inne ssaki.
Czytaj też:
Dlaczego warto jeść kiszonki? O tym mogłeś nie wiedziećOcet jabłkowy
Ocet jabłkowy jest znany z wielu zastosowań. Stanowi on wszechstronny składnik, a wiele spekulacji przemawia za sensem stosowania go w dietach odchudzających. W kręgach kulturowych Afryki Północnej od wielu lat ocet jabłkowy jest stosowany do odchudzania. Jedna łyżeczka octu jabłkowego dziennie powinna wystarczyć.
Surowy miód (organiczny)
Surowy miód organiczny okazał się pomocny w obniżaniu poziomu cukru we krwi i cholesterolu u pacjentów z cukrzycą. Zaskakujące, prawda? Ten rodzaj miodu zawiera również enzymy nieobecne w przetworzonym miodzie, które mogą pomóc w utrzymaniu zdrowia jelit, a także w prawidłowym funkcjonowaniu układu trawiennego. A, jak wiadomo, jest to bardzo ważne, gdy próbujesz schudnąć. Korzystna będzie łyżka takiego miodu przed snem. Pomaga on poprawić jakość snu, co pomaga w utrzymaniu zdrowego metabolizmu.
Imbir
Imbir okazał się przydatny w leczeniu otyłości, więc dlaczego nie miałbyś włączyć go do swojego planu odchudzania? Jest naprawdę smaczną i łatwą w stosowaniu przyprawą. Można z powodzeniem dodać go do herbaty.
Kurkuma
Jeśli twojej walce z nadmiarem kilogramów towarzyszy stan zapalny i zatrzymywanie wody w organizmie, kurkuma może być pomocna. Przyprawa znana ze swoich właściwości przeciwzapalnych. Pomaga również stymulować metabolizm.
Sok z cytryny
Sok z cytryny bywa wielokrotnie polecany jako środek korzystny w procesie odchudzania, ale czy faktycznie jest skuteczny? Kilka badań pokazuje, że jego spożywanie faktycznie może działać jako metoda przeciw otyłości. Dodanie soku z cytryny do wody, którą powinieneś pić codziennie jest dobrym sposobem na wprowadzenie tego składnika do diety. Pomaga to także w utrzymaniu na dobrym poziomie ogólnego nawodnienia, co pozwoli również zmniejszyć apetyt.