Eksperci przestrzegają przed nadużywaniem białego cukru. Spożywany w nadmiernych ilościach szkodzi organizmowi i zwiększa ryzyko wielu groźnych chorób. Dlatego Polacy coraz częściej szukają zdrowszego zamiennika dla popularnego słodzidła. Nierzadko sięgają po brązowy cukier. Utożsamiają go bowiem z cukrem trzcinowym i uznają za produkt wyższej jakości. Katarzyna Bosacka w jednym ze swoich najnowszych materiałów udostępnionych w sieci przeprowadziła mały eksperyment i udowodniła, że brązowy cukier to w bardzo wielu przypadkach zwykła „ściema”, za którą producenci każą sobie słono płacić.
Cukier brązowy, ale tylko z nazwy
„Jest w sklepach cukier, który kosztuje aż 16 złotych za kilogram. On jest o takim brązowym kolorze, który ma nam mówić, że jest to cukier zdrowy, pełen różnych składników mineralnych. No i naprawdę dużo lepszy niż zwykły biały cukier” – tak Katarzyna Bosacka rozpoczyna jeden ze swoich najnowszych materiałów udostępnionych w sieci. Następnie przeprowadza pewien prosty eksperyment. Wsypuje przywołany produkt do wysokiej szklanki, zalewa go zimną wodą i miesza całość. To, co dzieje się potem dla wielu osób może być sporym zaskoczeniem.
„Cały barwnik przeszedł [...] do wody [w efekcie ta zyskała ciemny, brązowy kolor – przyp.red.], a na dole osadził się cukier, który jest po prostu zwyczajnym, białym cukrem, tyle tylko, że barwionym karmelem” – wyjaśniła Katarzyna Bosacka.
Pod nagraniem udostępnionym przez dziennikarkę pojawiło się mnóstwo komentarzy od zniesmaczonych i zszokowanych internautów. „Załamuje mnie zerowe morale niektórych producentów żywności. Świadome oszukiwanie na jedzeniu, powinno być karalne. W końcu to państwo później musi leczyć chorych”, „Dlaczego producenci nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie OSZUSTWA?” – to tylko niektóre z opublikowanych wypowiedzi.
Co kupować zamiast cukru?
Eksperci zalecają, by tradycyjny biały cukier zamienić na erytrytol. Ma znacznie mniej kalorii – od 0,2 do 0,4 kcal na gram. Tymczasem ta sama porcja klasycznej słodkiej przyprawy dostarcza 4 kalorii. Dobrą alternatywą dla standardowego słodzidła jest również ksylitol. Zawiera około 40 procent mniej kalorii. Warto również od czasu do czasu sięgnąć po „słodzik” w postaci naturalnego miodu. Na jego korzyść przemawia spora ilość różnych mikroelementów w składzie. Nie należy jednak z nim przesadzać.
Czytaj też:
Prosty dodatek zamienia kawę w „turbospalacz” tłuszczu. Wystarczą dwie sztukiCzytaj też:
Taką herbatę na skołatane nerwy poleciła mi mama. Poprawia też odporność i nieziemsko smakuje