Kefiry stanowią ważny element dobrze zbilansowanej diety. Dostarczają sporych ilości białka, wapnia oraz witamin z grupy B. Są również źródłem pożytecznych bakterii, które wspierają procesy trawienia i wpływają pozytywnie na mikroflorę jelit. Zanim jednak włożysz ten cenny produkt do koszyka, warto się dobrze zastanowić. Nie wybieraj na „chybił trafił”. Niewłaściwa decyzja zakupowa może cię kosztować zdrowie. Sprawdź, czego się wystrzegać.
Jakich kefirów lepiej nie kupować?
Eksperci radzą, by unikać kefirów smakowych (na przykład owocowych, waniliowych, czekoladowych etc.). Tego typu napoje fermentowane skrywają w sobie zwykle spore ilości cukru. Zawierają nawet trzy razy więcej tego składnika niż produkty naturalne. Nadmiar cukru w diecie niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje zdrowotne. Przyspiesza procesy starzenia. Pogarsza kondycję skóry. Sprzyja powstawaniu wyprysków oraz innych niedoskonałości. Nasila stany zapalne tkanek. Przyczynia się do wzrostu masy ciała. Nadwaga zwiększa natomiast ryzyko występowania wielu groźnych chorób, które nierzadko prowadzą do trwałej niepełnosprawności, a nawet przedwczesnej śmierci. Chodzi między innymi o cukrzycę typu drugiego czy otyłość.
Nadmierne spożycie cukru wpływa również negatywnie na funkcjonowanie układu pokarmowego. Może powodować wiele nieprzyjemnych dolegliwości gastrycznych, takich jak na przykład wzdęcia, biegunki, zaparcia, mdłości czy wymioty. Co więcej, zbyt „słodka” dieta podnosi poziom „złego cholesterolu” we krwi. Nierzadko prowadzi także do miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, udaru mózgu i zawału serca.
Na jakie jeszcze kefiry warto uważać?
Warto unikać kefirów, które zawierają mleko w proszku. To składnik bezpieczny i dopuszczony do ogólnego użytku, ale zbędny, jeśli chodzi o napoje fermentowane. Podnosi kaloryczność produktów spożywczych, a jego nadmierne spożycie może wywołać wiele przykrych objawów, zwłaszcza u osób z wrażliwym układem pokarmowym, na przykład wzdęcia, gazy czy bóle brzucha.
Czytaj też:
Te jogurty z Biedronki biją na głowę wszystkie inne. Ekspert nie ma wątpliwości, które wybraćCzytaj też:
Zrobiłam mielone w stylu Karola Okrasy. Dwa dodatki zmieniły zwykłe kotlety w kulinarny hit