Wiele osób wychodzi z założenia, że odchudzanie oznacza pasmo wyrzeczeń i rezygnację ze spożywania wielu popularnych produktów. Podążanie tym tropem to jednak duży błąd. Nierzadko przynosi skutek odwrotny od zamierzonego i zamiast sprzyjać utracie wagi zwiększa ryzyko tycia. Znany dietetyk dr Michał Wrzosek podpowiada, jak skutecznie zrzucić nadprogramowe kilogramy. Wskazuje, co włączyć do jadłospisu, by osiągnąć najlepsze efekty. Wybór eksperta jest sporym zaskoczeniem.
Ten popularny „zapychacz” wspomaga odchudzanie
Doktor Michał Wrzosek radzi, by włączyć do diety ziemniaki. Nie są tak kaloryczne, jak mogłoby się wydawać. W 100 gramach produktu znajduje się około 75 kcal, czyli mniej niż w kaszy czy makaronie. Jedną z największych jego zalet jest – jak zauważa ekspert – wysoki indeks sytości. Spożycie nawet niewielkiej ilości ziemniaków szybko zaspokaja uczucie głodu na długo. Dzięki temu ryzyko podjadania między posiłkami zostaje zredukowane. W efekcie kontrolowanie liczby przyjmowanych kalorii jest znacznie łatwiejsze.
Michał Wrzosek podkreśla, że ziemniaki znajdują szerokie zastosowanie w kuchni. „Możesz je jeść codziennie [...] i przygotować na mnóstwo sposobów: upiec, ugotować czy zrobić frittatę” – zauważa ekspert. Najlepiej sięgać po gotowane, a nstępnie przestudzone ziemniaki. Są bowiem źródłem skrobi opornej, która obniża stężenie glukozy we krwi, wpływa korzystnie na lorę bakteryjną jelit i wzmacnia odporność organizmu.
Co jeszcze może wspomóc odchudzanie?
Do diety odchudzającej warto włączyć również chudy nabiał, rośliny strączkowe, a także fermentowaną żywność. Ważne, by jadłospis, był urozmaicony i obfitował w świeże niskoprzetworzone produkty. Nie należy też zapominać o odpowiednim nawodnieniu organizmu. Pragnienie często bywa mylone z głodem. Warto przy tym unikać kolorowych napojów gazowanych, sztucznie dosładzanych soków czy gotowych napojów kawowych typu 3w1. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się klasyczna „mała czarna” bez dodatku mleka, cukru czy syropów smakowych. Taki napar przyspiesza metabolizm i wspomaga odchudzanie.
Czytaj też:
Ta ryba prawie nie ma ości i toksyn. Polacy omijają ją szerokim łukiem, a to błądCzytaj też:
To najgorsze mięso zdaniem dietetyka, a Polacy jedzą je kilogramami. „Nie dopuściłbym tego do sprzedaży dla ludzi”