Imbir jest wykorzystywany w Azji od tysięcy lat. W Polsce stosowanie rośliny nie ma tak długiej tradycji, ale cieszy się coraz większą popularnością. Chętnie sięgamy po nią zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym. Zresztą trudno się temu dziwić, bo doskonale rozgrzewa, wzmacnia odporność i wspomaga leczenie infekcji. Zawiera również enzymy, które pozytywnie wpływają na pracę układu pokarmowego. Przyspieszają trawienie i niwelują dolegliwości gastryczne, takie jak na przykład wzdęcia czy nudności. Poza tym jest źródłem cennych przeciwutleniaczy spowalniających procesy starzenia. Ma też wiele walorów smakowych. O tym, jak wykorzystać potencjał imbiru w swojej kuchni opowiada Katarzyna Bosacka. Dziennikarka i edukatorka żywieniowa poświęciła temu tematowi jedno z najnowszych nagrań, udostępnionych w sieci. Zdradza w materiale, jak sama pisze, „całą prawdę o imbirze”. Porusza kwestie, z których wiele osób nie zdaje sobie sprawy.
Jak wykorzystać imbir kuchni?
W Polsce znajdziemy imbir w dwóch wariantach – świeży i suszony. Wielu osobom wydaje się, że nie ma między nimi żadnych różnic. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Produkty mają inne walory smakowe i właściwości. Przypomina o tym Katarzyna Bosacka.
Świeży imbir dodawałabym do potraw, które są krótko gotowane, na przykład do wszelkich azjatyckich sosów oraz do naparów [...] Ma taki bardzo odświeżający, rozkoszny smak – radzi dziennikarka.
Z kolei imbir suszony jest pozbawiony wody i przez to bardziej skoncentrowany. Ma wyrazisty, pikantny smak. Warto dodawać go, jak zauważa Katarzyna Bosacka, do potraw długo gotowanych, między innymi do zup. Ekspertka chwali się, że dorzuca niewielką ilość przyprawy do rosołu. Dzięki temu przysmak lepiej rozgrzewa, co w sezonie jesienno-zimowym ma niebagatelne znaczenie.
Kto powinien uważać na imbir?
Imbir nie jest zalecany osobom z nadciśnieniem tętniczym, nadkwasotą, refluksem żołądkowo-przełykowym, kamicą żółciową czy wrzodami żołądka i dwunastnicy. Nie należy go również podawać dzieciom poniżej szóstego roku życia. Trzeba pamiętać, że związki w nim zawarte mogą wchodzić w interakcje z przyjmowanymi lekami. Poza tym przyprawa stosowana w nadmiarze może wywołać nieprzyjemne dolegliwości gastryczne, takie jak bóle brzucha, biegunki, nudności czy wymioty. Zalecana dzienna dawka to 3-4 gramy na dobę.
Czytaj też:
W PRL-u zdobił niemal każdy parapet. Warto sobie o nim przypomnieć, bo ma fenomenalne właściwościCzytaj też:
Zdrowa jest tylko z nazwy. Polacy kochają tę mieszankę przypraw, a ona rujnuje ich od środka