Zacznijmy od przypomnienia, że cukrzyca typu 2 – nazwana przez ekspertów epidemią XXI wieku – jest chorobą metaboliczną charakteryzującą się podwyższonym stężeniem glukozy we krwi, która rozwija się na wskutek upośledzonego działania lub wydzielania insuliny.
„Cukrzyca to zespół zaburzeń metabolicznych, które prowadzą do nieprawidłowej czynności wielu narządów i układów np. oczu, serca, nerek. Obecnie wiadomo, że jednym z czynników ryzyka cukrzycy jest nieodpowiednia dieta. Prawdopodobnie, wielu przypadkom tej choroby można by zapobiec lub spowolnić jej rozwój, wprowadzając odpowiednie nawyki żywieniowe” – czytamy na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ).
Medycy są zgodni co do tego, że najważniejszym czynnikiem ryzyka rozwoju tej choroby jest nadmierna masa ciała (przede wszystkim otyłość) będąca skutkiem niewłaściwego sposobu żywienia i zbyt niskiej aktywności fizycznej. Dlatego cukrzyca typu 2 jest zaliczana do tzw. chorób cywilizacyjnych, których występowanie w naszych czasach – z uwagi na mocno konsumpcyjny i do tego siedzący tryb życia – bardzo szybko narasta.
Optymistyczne jest jednak to, że zarówno otyłości prostej (nie mającej związku z chorobami, przyjmowanymi lekami etc.), a także cukrzycy typu 2 w dużej mierze da się zapobiegać, a nawet kiedy już się rozwiną, to można z nimi skutecznie walczyć – w dużej mierze dzięki odpowiednim zmianom w żywieniu i stylu życia. Warto wiedzieć, że pomocne w tym mogą być m.in. owoce jagodowe. Jak to możliwe?
Jagody przekąską cukrzyka
– Owoce jagodowe dostarczają wielu cennych składników bioaktywnych, a jednocześnie zawierają znacznie mniej cukrów niż inne owoce. Składniki owoców jagodowych, takie jak np. antocyjany czy katechiny, mają udowodnione działanie przeciwcukrzycowe, jako że obniżają poziom cukru we krwi – informuje prof. n. farm. Iwona Wawer, kierownik Zakładu Zielarstwa w Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie.
„Owoce jagodowe mogą pomóc w regulacji glikemii oraz poprawiać wrażliwość tkanek na działanie insuliny. Liczne badania przeprowadzone na grupach ochotników wskazują, że owoce te mogą zmniejszać stężenie glukozy we krwi i jednocześnie zwiększać wrażliwość komórek na działanie insuliny. Co ważne, to korzystne działanie dotyczy osób zdrowych jak i tych z insulinoopornością”– podkreśla dr Justyna Bylinowska z portalu dietetycy.org.pl.
Nic dziwnego zatem, że owoce jagodowe są wymieniane na liście produktów zalecanych w żywieniu osób z cukrzycą m.in. przez ekspertów Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.
„Owoce jedz rzadziej niż warzywa, ze względu na naturalną zawartość w nich cukrów prostych (m.in. fruktozy). Wybieraj te, które mają niższy indeks glikemiczny, np. owoce jagodowe, ale z nich nie rezygnuj. Jedna porcja owoców to np. 1 średnie jabłko lub 1 niepełna szklanka borówek” – czytamy w zalecaniach dietetycznych NCEŻ dla osób z cukrzycą typu 2.
Przypomnijmy, że owoce jagodowe to jednak nie tylko borówki. Do tej grupy należą także m.in.: maliny, jeżyny, czarne i czerwone porzeczki, jagody kamczackie, agrest, truskawki, aronia czy minikiwi.
Warto od razu dodać, że choć owoce jagodowe są zalecane w diecie „cukrzycowej” (i faworyzowane wśród innych grup owoców), to jednak z ich konsumpcją nie należy przesadzać, co zresztą w tym przypadku dotyczy także innych owoców. Eksperci wskazują, że osobom z cukrzycą generalnie zaleca się mniejsze spożycie owoców niż w przypadku zdrowej, ogólnej populacji – a konkretnie w sumie nie więcej niż 200-300 g dziennie (z racji tego, że wszystkie owoce zawierają cukry proste, które szybko podwyższają stężenie glukozy we krwi). Dlatego fachowcy podpowiadają, że diabetycy powinni rozłożyć jedzenie owoców na kilka mniejszych porcji zjadanych w ciągu całego dnia, a do tego najlepiej konsumować je w połączeniu z innymi produktami spożywczymi. Jakimi?
– Owoce jagodowe najlepiej jeść z jogurtem lub orzechami, np. w ramach przekąski między posiłkami lub zdrowego deseru. Połączenie ich z białkiem i tłuszczem spowalnia bowiem wchłanianie węglowodanów prostych, przez co w praktyce obniża się indeks glikemiczny owocowego posiłku (mniejszy i wolniejszy jest wywołany nim wzrost poziomu glukozy we krwi) – mówi Monika Stromkie-Złomaniec, dietetyk kliniczny, ekspert Core Team.
Od insulinooporności do cukrzycy: co warto wiedzieć
Przypomnijmy, że związana z cukrzycą insulinooporność to zaburzenie metaboliczne, polegające na istotnym zmniejszeniu wrażliwości komórek na insulinę. Niestety łatwo je przegapić na wczesnym etapie rozwoju, gdyż przez długi czas może nie dawać specyficznych, spektakularnych objawów.
Uwaga! Do jej wykrycia może nie wystarczyć standardowe badanie poziomu cukru we krwi!
– Nierzadko w badaniach laboratoryjnych obserwuje się prawidłową lub nieznacznie podwyższoną glikemię na czczo, podczas gdy równolegle trzustka wydziela bardzo dużo insuliny (jeśli tkanki są na nią oporne), przez co z upływem lat narząd ten się wyczerpuje i wtedy diagnozujemy u kogoś cukrzycę typu 2. Warto więc być czujnym i dmuchać na zimne, a gdy już lekarz stwierdzi u nas insulinooporność, to należy to potraktować jako swego rodzaju ostrzeżenie by wziąć się za siebie – mówi Monika Stromkie-Złomaniec.
Czytaj też:
6 najlepszych produktów o niskim indeksie glikemicznym – nie tylko dla cukrzykówCzytaj też:
Remisja cukrzycy typu 2. Ustalono, kto ma na nią szansę