Smażenie jest jedną z najczęściej wykorzystywanych metod obróbki termicznej produktów spożywczych. Nie ma w tym nic złego, o ile zabieramy się do niej „z głową” i zachowujemy umiar. Niestety wielu Polaków już na „starcie” popełnia niezwykle poważny błąd i ryzykuje zdrowiem, nie zdając sobie z tego sprawy. Sięga po najgorszy tłuszcz z możliwych, który podgrzany staje się trucizną. Przypomina o tym dietetyk dr Bartek Kulczyński w jednym z materiałów opublikowanych w sieci.
Najgorszy olej do smażenia, czyli jaki?
Specjalista przestrzega przed lekkomyślnym używaniem oleju słonecznikowego. Ten tłuszcz nie nadaje się do smażenia. Wykorzystywanie go w tym celu jest – jak podkreśla dr Bartek Kulczyński – jednym z najpoważniejszych błędów dietetycznych, jakie możemy popełnić, a nawet zbrodnią na zdrowiu. Wskazany tłuszcz zawiera bowiem dużą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które pod wpływem wysokich temperatur ulegają utlenianiu. W wyniku tej reakcji powstaje wiele szkodliwych związków. Chodzi o aldehydy. Wywierają one niezwykle negatywny wpływ ludzki na organizm. Mogą nasilać stany zapalne, osłabiać odporność, a także – jak dowodzą przeprowadzone badania – przyczyniać się do rozwoju wielu rozmaitych chorób, w tym schorzeń o podłożu nowotworowym.
Dlatego ekspert radzi, by unikać podgrzewania oleju słonecznikowego i stosować go „na zimno”, na przykład jako dodatek do sałatek, serów, dressingów czy past kanapkowych. Dzięki temu tłuszcz zachowuje wszystkie cenne właściwości. A ma ich całkiem sporo. Zawiera witaminę E, która jest silnym antyoksydantem. Zwalcza wolne rodniki, spowalnia starzenie się komórek, poprawia kondycję skóry, włosów i paznokci. Wspomaga też pracę układu sercowo-naczyniowego i obniża poziom „złego cholesterolu” we krwi.
Czym kierować się, wybierając olej do smażenia?
Doktor Bartek Kulczyński zaleca, by zwracać szczególną uwagę na trzy główne kwestie. Liczy się przede wszystkim skład danego tłuszczu, jego rafinacja oraz tak zwany punkt dymienia. Wszystkie te czynniki decydują o odporności termicznej produktu. Do smażenia najlepiej nadają się oleje rafinowane (oczyszczone) z nasyconymi kwasami tłuszczowymi i wysokim punktem dymienia. Mianem tym określa się temperaturę, w której tłuszcz ulega rozkładowi.
Czytaj też:
Lekarz ostrzega: nie każdy olej nadaje się do smażenia! Sprawdź, które wybieraćCzytaj też:
Dietetyk poleca najlepszy majonez z Biedronki. Inne są kaloryczne i pełne sztucznych dodatków