Wiele osób postrzega „zdrowe słodycze” jako alternatywę dla szkodliwych, wysokoprzetworzonych przysmaków, które zwykle obfitują w duże ilości cukru oraz różnego rodzaju dodatki. Przed takim podejściem przestrzega pediatra Monika Działowska. Lekarka aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie publikuje różne materiały edukacyjne. Dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem. Obala przy tym rozmaite stereotypy. W jednym z postów umieszczonych w sieci poruszyła temat bezcukrowych lizaków wzbogaconych o witaminy, które są reklamowane jako zdrowsza alternatywa dla klasycznych słodkości tego typu. Nie przebierała w słowach.
Zdrowe lizaki nie istnieją
Dla ekspertki określenie „zdrowy lizak” to oksymoron, czyli zestawienie słów o przeciwstawnym znaczeniu. Zdaniem ekspertki przywołany przysmak po prostu nie istnieje. Fakt, że nie ma w nim cukru i został wzbogacony o witaminy nie czyni go wcale wartościowym i godnym zakupu.
To, że dodasz do jakiegoś produktu witaminę nie czyni go wspierającym odporność. W fast-foodach też są witaminy. W piwie również. W czekoladkach i chipsach także. Czy to czyni je zdrowymi [...]? Absolutnie nie. Nie, nie, nie! [...] Dziś mam słabą tolerancję na wciskanie kitów w reklamach – podkreśla specjalistka.
Sięganie po lizaki raz na jakiś czas przy przestrzeganiu zasad dobrze zbilansowanej diety na co dzień nie wyrządzi dziecku dużej krzywdy. Jednocześnie – jak zaznacza lekarka – warto od samego początku kształtować w najmłodszych umiejętność rozróżniania „dobrych” i „złych” artykułów spożywczych. Monika Działowska apeluje, by nie „budować” w dzieciach przeświadczenia, że istnieje coś takiego jak zdrowe słodycze.
Już lepiej, żeby dziecko zjadło raz na jakiś czas dowolnego lizaka, ale z jasnym komunikatem: »To jest lizak, słodycz. Nie jest zbyt zdrowy. Ale jak na co dzień człowiek się zdrowo odżywia i czasami zje lizaka po – a nie zamiast – wartościowym posiłku, to nie będzie znacząco szkodził« – podsumowuje specjalistka.
Co wybrać zamiast słodyczy?
Najlepszym „zamiennikiem” słodyczy będą naturalne, świeże owoce. Latem warto sięgać po truskawki, maliny, jagody, borówki amerykańskie, jeżyny czy borówki amerykańskie. Te produkty są źródłem cennych witamin, mikroelementów i przeciwutleniaczy, które rzeczywiście wspierają zdrowie i wywierają pozytywny wpływ na organizm. Dla przykładu owoce jagodowe zawierają sporą dawkę antocyjanów, które zwalczają wolne rodniki, wzmacniają odporność i chronią komórki przed uszkodzeniem. Warto jednak pamiętać, by zachować umiar. Nawet zdrowe artykuły spożywcze – spożywane w dużych ilościach – mogą szkodzić.
Czytaj też:
Ekspertka nie miała wątpliwości. Te lody z Lidla to najlepszy wybór nawet, jeśli jesteś na diecieCzytaj też:
Zrób lody inspirowane przepisem Roberta Makłowicza. To nietypowe połączenie smakuje genialnie