Oto informacja, która może dla wielu być szokująca: nadwaga często nie ma nic wspólnego z kaloriami ani ćwiczeniami. Dla wielu z nas problemem są źle działające hormony. Stale prowadzone są badania w tej dziedzinie, którą mimo starań naukowców należy jeszcze kompleksowo eksplorować. Ale dotychczasowe odkrycia – prowadzące do zrzucania wagi w miarę poznawania potrzeb swojego organizmu – dają pewien obraz, że dotyczy to większości kobiet, które próbują schudnąć tradycyjnymi metodami, a właśnie wtedy nie mogą.
Wiesz już o niektórych problemach hormonalnych wpływających na wagę, takich jak zaburzenia równowagi tarczycy i insuliny. Ale bardziej subtelne mogą również powstrzymywać cię przed pożądanym wyglądem twojego ciała. Oto kilka innych sposobów, w jakie hormony mogą powodować przyrost masy ciała.
Czytaj też:
Postanowienia noworoczne. Naukowiec zdradza, na jaką dietę warto przejść
Jak zresetować hormony, by schudnąć?
Spożywasz za dużo cukru.
Leptyna to hormon, który mówi: „Kochanie, odłóż widelec”. W normalnych okolicznościach jest uwalniana z komórek tłuszczowych i przemieszcza się we krwi do mózgu, gdzie sygnalizuje, że jesteś pełny. Ale dobre działanie leptyny zostało zakłócone przez spożycie fruktozy, która znajduje się zarówno w owocach, jak i przetworzonej żywności.
Kiedy jesz małe ilości fruktozy, nic ci nie jest. Ale jeśli jesz więcej niż zalecane pięć dziennych porcji owoców (które w ostatnich dziesięcioleciach były hodowane tak, aby zawierały więcej fruktozy niż kiedyś) – plus przetworzone produkty spożywcze z dodatkiem cukru – wątroba nie jest w stanie poradzić sobie z fruktozą wystarczająco szybko, aby użyć jej jako paliwa. Zamiast tego twoje ciało zaczyna przekształcać ją w tłuszcze, wysyłając do krwiobiegu jako trójglicerydy i odkładając w wątrobie i w brzuchu.
Im więcej fruktozy zamienia się w tłuszcz, tym bardziej poziom leptyny wzrasta (ponieważ tłuszcz produkuje leptynę). A kiedy w organizmie krąży zbyt dużo hormonów, twoje ciało staje się odporne na ten hormon. Mózg zaczyna tracić sygnał, że jesteś pełny. Nadal jesz i przybierasz na wadze.
Jesteś bardzo zestresowany.
Kortyzol, hormon stresu może powodować różnego rodzaju problemy dla kobiet, które chcą zrzucić wagę. Kiedy poziom kortyzolu wzrasta, zachęca do konwersji cukru we krwi w tłuszcz w celu długotrwałego przechowywania. Gromadzenie tkanki tłuszczowej w ten sposób było użyteczne w celach przeżycia dla naszych przodków, gdy byli w obliczu głodu. Oczywiście, zmniejszenie stresu w twoim życiu pomoże powstrzymać ten hormon odkładający tłuszcz, ale jest też inne źródło problemu: codzienna kawa, która dramatycznie podnosi poziom kortyzolu, powodując, że twoje ciało gromadzi tłuszcz, kiedy najmniej go potrzebujesz.
Wysoki poziom estrogenu zwiększa ilość komórek tłuszczu.
Chociaż estrogen jest odpowiedzialny za kobiece sprawy, to również hormon ten może być najbardziej kłopotliwy w kwestii tłuszczu. Na normalnym poziomie estrogen pomaga utrzymać szczupłą sylwetkę, zmniejszając produkcję insuliny, hormonu zarządzającego poziomem cukru we krwi. Kiedy jednak estrogen wybija poza skalę, powoduje zwiększanie masy ciała.
Jak dokładnie wzrastają poziomy estrogenu? Mięso jest jednym z głównych powodów. Kiedy jesz mięso, wchłaniasz o wiele mniej błonnika. Badania sugerują, że wegetarianie otrzymują ponad dwa razy więcej błonnika niż wszystkożerni. Ponieważ błonnik pomaga nam zachować regularność, a my przetwarzamy nadmiar estrogenu przez nasze odpady, zjedzenie mniej błonnika powoduje wzrost estrogenu.
Mięso zawiera również rodzaj tłuszczu z własnym problemem estrogenowym. Konwencjonalnie hodowane zwierzęta hodowlane są faszerowane sterydami, antybiotykami i toksynami z pożywienia i sposobu, w jaki zostały wychowane. Kiedy jesz, substancje te są uwalniane do twojego systemu. Mogą zachowywać się jak estrogen w organizmie.
Niski poziom testosteronu spowalnia metabolizm.
Każdego dnia masz do czynienia ze zdumiewającą liczbą toksyn, w tym z pestycydami, herbicydami, genetycznie modyfikowaną żywnością i około sześcioma różnymi syntetycznymi hormonami w mięsie. Toksyny czają się w kremach do twarzy, lekach na receptę, przetworzonej żywności, szmince, puszkach z tuńczykiem, materiałach ognioodpornych w kanapach, a nawet w powietrzu. I tak dalej.
Wiele rodzajów tych toksyn, takich jak pestycydy, tworzywa sztuczne i chemikalia przemysłowe, zachowuje się jak estrogen po wchłonięciu przez organizm. Eksperci uważają, że nasza rosnąca ekspozycja na toksyny pomaga wyjaśnić, dlaczego tak wiele dziewcząt wchodzi w okres dojrzewania i dlaczego wielu chłopców wykazuje cechy kobiece, takie jak rozwijające się piersi. Keno-estrogeny, jak nazywane są te konkretne toksyny, są związane z podwyższonym ryzykiem chorób wywoływanych przez estrogeny, takich jak rak piersi i jajników oraz endometrioza .
Cały ten fałszywy estrogen przytłacza testosteron w organizmie, który jest niezbędny dla równowagi hormonalnej i przyczynia się do przeciążenia estrogenem. Testosteron przyczynia się do wzrostu mięśni, co z kolei wspomaga metabolizm. Jak już wiemy, przeciążenie estrogenem zwiększa niewrażliwość na insulinę. Ta kombinacja dodaje kilogramów.Czytaj też:
Od ortopedy do dietetyka, czyli jak dysbioza jelitowa wpływa na cały organizm