Kluczem do utraty wagi jest deficyt kaloryczny, czyli przyjmowanie mniejszej liczby kalorii niż wynosi zapotrzebowanie energetyczne organizmu. To jednak – jak pokazuje praktyka – nie zawsze wystarczy, zwłaszcza gdy do głosu dochodzi głód oraz przemożna chęć sięgnięcia po „coś do przegryzienia”. Jak sobie z nimi poradzić? Na to pytanie odpowiedziała dietetyczka dr Paulina Ihnatowicz. Swoimi radami podzieliła się w mediach społecznościowych. Sprawdź, co naprawdę działa i dlaczego.
Jak skutecznie schudnąć? Radzi dietetyczka
Przede wszystkim należy unikać restrykcyjnych ograniczeń w diecie. Pomijanie posiłków czy rezygnacja z jedzenia ulubionych przekąsek przynosi skutek odwrotny od zamierzonego. Zamiast pomagać w odchudzaniu, sprzyja podjadaniu, a co za tym idzie również tyciu. Dlatego nie rezygnuj z kulinarnych „przyjemności”, ale sięgaj po nie „z głową”. Jeśli – jak zauważa dr Paulina Ihnatowicz – codziennie zjadasz po batoniki, nie eliminuj ich z jadłospisu, ale zmniejsz ilość spożywanych słodyczy. Ustal na przykład, że pozwalasz sobie na nie tylko raz w tygodniu. Oczywiście porcja też ma znaczenie. Nie kupuj „wielopaków”, lecz pojedyncze sztuki.
Ekspertka radzi też, by prowadzić „dziennik emocji”. Warto w nim zapisywać to, jakie uczucia towarzyszą ci podczas jedzenia czy sięgania po różnego rodzaju przekąski. Dzięki temu łatwiej zrozumiesz, co tobą kieruje i odróżnić głód fizjologiczny od emocjonalnego. Pierwszy oznacza potrzebę dostarczenia organizmowi energii niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania, a drugi – zwykle ma związek z codziennymi doświadczeniami. Ludzie sięgają po jedzenie z różnych powodów. Często nie chodzi o zaspokojenie rzeczywistego głodu, ale uporanie się z trudnymi emocjami czy przeżyciami. Zajadamy smutek, gniew, stres, złość etc. Ważne, by mieć tego świadomość i znaleźć inny sposób na „rozładowanie”.
Zasada budzika a odchudzanie
W swoim materiale dr Paulina Ihnatowicz wspomina również o tak zwanej zasadzie budzika. Ma ona związek z opisanym wyżej głodem emocjonalnym. Gdy dopada cię ochota na „coś do przegryzienia”, nie sięgaj po przekąskę od razu. Nastaw budzik w telefonie komórkowym na 10 minut i poczekaj. Staraj się zająć myśli czymś innym niż jedzenie. Zrób to, co najbardziej lubisz – idź na spacer, posłuchaj muzyki, poczytaj książkę etc. Możesz też po prostu usiąść i się wyciszyć albo napić się wody. Pamiętaj, że pragnienie bardzo często bywa mylone z głodem. Po upływie wyznaczonego czasu sprawdź, czy nadal masz ochotę coś zjeść.
Czytaj też:
3 tanie produkty z Biedronki, które przyspieszają odchudzanie. Poleca je dietetyczkaCzytaj też:
Jesz mniej, ruszasz się, a waga stoi? Ekspertka zdradza, jak pokonać „cichego zabójcę” odchudzania